 Bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie odnieśli gracze Włókniarza. Nasza drużyna pewnie i zasłużenie pokonała Iskrę Łagów 5:1, jednak, kto wie, jakby potoczyły się losy tego meczu, gdyby nie nasz bramkarz Łukasz Maćkowski, który przy stanie 0:0 obronił rzut karny. Pierwsza bramka padła w 30 minucie. Igor Dąbek w swoim stylu ograł dwóch obrońców i oddał płaski strzał, po którym bramkarza Iskry uratował jeszcze słupek, lecz przy dobitce Adriana Talarskiego był już bezradny. Na 2:0 w 38 minucie podwyższył Patryk Czyrko. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W 46 minucie na boisku pojawił się Adam Tylus, który już 5 minut później wpisał się na listę strzelców po dobrym podaniu Igora Dąbka. W 52 minucie Iskra otrzymała kolejny rzut karny, po którym zrobiło się 3:1, choć i tym razem nasz bramkarz był bliski obrony. W 56 minucie błyskawiczna odpowiedź Włókniarza. Tomczak przedarł się prawą stroną, wpadł w pole karne i oddał uderzenie, które bramkarz odbił wprost pod nogi nadbiegającego Tylusa, a ten spokojnie umieścił piłkę w bramce. W 75 minucie Tylus skompletował hat tricka, wykorzystując idealne płaskie podanie Igora Dąbka.
WŁÓKNIARZ - ISKRA ŁAGÓW 5:1 (2:0)
Bramki: 1:0 - Talarski (29), 2:0 - Cyrko (37), 3:0 - Tylus (50), 3:1 - Maciocha (52), 4:1 - Tylus (56), 5:1 - Tylus (75). Żółte kartki: Leśniański i Zajączkowski. Sędziowali: Dariusz Czechowski oraz Radomir Kukiel i Tomasz Wójcik. Widzów: 100.
WŁÓKNIARZ: Maćkowski - Pędzich, Badura, Leśniański, Dasiak - Tomczak (60. Chowański), Juźwik, Talarski (80. Firko), Stachnik (68. Gajewski), Czyrko (46. Tylus) - Dąbek (83. B. Morzecki).
ISKRA: Grabowski - Leszczyński, P. Szczęsny, Iwanowski, Pasternak - Szakiel, Iwanowski, Szyszko (70. B. Szczęsny), Posioł (80. Obuchowski) - Zajączkowski, Janicki.
| 
