 Na swój trzeci mecz sparingowy Włókniarz ponownie udał się do Zgorzelca, a przeciwnikiem tym razem był czwartoligowy Piast Zawidów. Do przerwy wynik był bezbramkowy, worek z golami rozwiązał się na dobre w drugiej części gry, szkoda tylko, że w większości dla naszego rywala. Ponownie szkolne błędy w defensywie spowodowały utratę bramek, brakuje jeszcze poprawnej asekuracji zarówno w defensywie jaki i ofensywie, a więc jest jeszcze nad czym pracować. Na szczęście do rozpoczęcia sezonu jest jeszcze trochę czasu, niestety martwić mogą nowe urazy w zespole, tym razem przedwcześnie z boiska musieli zejść Adam Kowalski i Mateusz Szurmiej (uraz w walce o piłkę), Łukasz Bursacki (założone trzy szwy na łuku brwiowym) oraz Bartek Faściszewski (uraz pachwiny). Na plus na pewno można zapisać to jak prezentuje się Dawid Grygiel, maksymalnie zaangażowany zarówno w treningi jaki i w mecze, co jak dotychczas skutkuje jego bramkami w każdym sparingu oraz skuteczność Wojtka Jasińskiego, także strzelającego gole w każdym test-meczu.
Piast Zawidów - Włókniarz 3:2 (0:0)
Bramki: D. Grygiel, W. Jasiński.
Włókniarz: Fościak (45. Jaworski) - Paweł Juźwik (75. Leśniański), Kowalski (30. P. Niemienionek), Ł. Niemienionek, Szurmiej (30. Dołęga) - W. Jasiński (80. Piotr Juźwik), Chlabicz, Bursacki (70. J. Niemienionek), Faściszewski (45. P. Grygiel) - Wichowski, D. Grygiel.
| 
