XV kolejka IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej - porażka na koniec jesieni.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 19/11/2018 15:04
Gospodarze wyszli na prowadzenie po kwadransie gry. Po faulu bramkarza Włókniarza na zawodniku Apisu arbiter wskazał na wapno, a sprawiedliwość po chwili wymierzył Baszak. Kilka chwil później szarżującego Wichowskiego sfaulował Mockało i prowadzący mecz Adam Trudziński bez zawahania usunął gracza miejscowych do szatni. Mimo gry w osłabieniu Apis szybko zdołał strzelić drugiego gola. W 23 minucie technicznym strzałem popisał się Piechno. Wydawało się, że Włókniarz jest na łopatkach. Tymczasem w 30 minucie kontaktowego gola strzelił Wichowski, a w 42 minucie po brzydkim wejściu kolanem Bochni w grającego trenera gości sędzia kolejny raz w tym meczu wskazał na wapno. Nie pomylił się Paweł Niemienionek i był remis. Po zmianie stron szczęście uśmiechnęło się do miejscowych, którym wygraną w 55 minucie zapewnił Machowski. - Przełamaliśmy się jeśli chodzi o zdobycz bramkową. W polu też nie wyglądaliśmy źle. Kolejny raz jednak popełniliśmy błędy, które kosztowały nas choćby punkt. Apis wprawdzie grał w osłabieniu, ale ma w sobie tyle jakości, że tego faktu praktycznie nie było widać. Wiele spotkań jesienią przegrywaliśmy różnicą jednego gola. Teraz musimy usiąść, przeanalizować ostatnie miesiace, porozmawiać i pomyśleć co dalej - powiedział Jarosław Wichowski, trener Włókniarza.

Rozszerzona zawartość newsa
Gospodarze wyszli na prowadzenie po kwadransie gry. Po faulu bramkarza Włókniarza na zawodniku Apisu arbiter wskazał na wapno, a sprawiedliwość po chwili wymierzył Baszak. Kilka chwil później szarżującego Wichowskiego sfaulował Mockało i prowadzący mecz Adam Trudziński bez zawahania usunął gracza miejscowych do szatni. Mimo gry w osłabieniu Apis szybko zdołał strzelić drugiego gola. W 23 minucie technicznym strzałem popisał się Piechno. Wydawało się, że Włókniarz jest na łopatkach. Tymczasem w 30 minucie kontaktowego gola strzelił Wichowski, a w 42 minucie po brzydkim wejściu kolanem Bochni w grającego trenera gości sędzia kolejny raz w tym meczu wskazał na wapno. Nie pomylił się Paweł Niemienionek i był remis. Po zmianie stron szczęście uśmiechnęło się do miejscowych, którym wygraną w 55 minucie zapewnił Machowski. - Przełamaliśmy się jeśli chodzi o zdobycz bramkową. W polu też nie wyglądaliśmy źle. Kolejny raz jednak popełniliśmy błędy, które kosztowały nas choćby punkt. Apis wprawdzie grał w osłabieniu, ale ma w sobie tyle jakości, że tego faktu praktycznie nie było widać. Wiele spotkań jesienią przegrywaliśmy różnicą jednego gola. Teraz musimy usiąść, przeanalizować ostatnie miesiace, porozmawiać i pomyśleć co dalej - powiedział Jarosław Wichowski, trener Włókniarza.

Grzegorz Bereziuk
Słowo Sportowe

APIS JĘDRZYCHOWICE - 3KF-WŁÓKNIARZ  3:2 (2:2)


Bramki: 1:0 - Baszak (15 - rzut karny), 2:0 - Piechno (23), 2:1 - Wichowski (30), 2:2 - P. Niemienionek (42- rzut karny), 3:2 - Machowski (55). Czerwona kartka: Mockało (20 - za faul). Żółte kartki: B. Bochnia, Kurianowicz, Machowski oraz Witczak. Sędziowali: Adam Trudziński oraz Arkadiusz Dołęga i Kamil Snacki. Widzów: 50.

APIS: B. Bochnia - Woźniczka, Mockało, Andruchów, Kościuk - Machowski, Liszka, Ziółkowski (65. Kurianowicz), Bystryk - Piechno (90. Rachański), Baszak.

3KF-WŁÓKNIARZ: Witczak (46. Jaworski) - Zyner, Kowalski, Ł. Niemienionek, Dasiak - Jabłonowski, Chlabicz, P. Niemienionek, Popławski (70. Król) - Wichowski (85. Szymocha), Górgul (33. Szkudlarek).


XV kolejka IV ligi dolnośląskiej grupy zachodniej - 17.11.2018:
AKS Strzegom - Victoria Ruszów 3:0 vo.
Sparta Grębocice - Sparta Rudna 3:1
Stal Chocianów - Odra Ścinawa 1:4
Karkonosze Jelenia Góra - Prochowiczanka Prochowice 4:0

18.11.2018:
Chrobry II Głogów - Górnik Złotoryja 3:0
Apis Jędrzychowice - 3KF-Włókniarz Mirsk 3:2
Orkan Szczedrzykowice - Orla Wąsosz 2:1

Pauza:
BKS Bolesławiec.