XX kolejka ligi okręgowej - bez przełamania w Pieńsku.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 12/04/2022 08:13
Niestety bez punktów z Pieńska wrócili nasi seniorzy. Sobotni mecz miał dwa oblicza, pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy. Już w 7 minucie na strzał z dystansu zdecydował się napastnik rywali, który zdołał obronić Matuszak. W 14 minucie gry po dośrodkowaniu w nasze pole karne Badura próbował zgrać piłkę do Matuszaka, niestety dopadł do niej napastnik Hutnika i z bliska wpakował piłkę do siatki. Chwilę później mogło być 2:0, lecz po strzale przewrotką Adamowicza piłka minimalnie minęła naszą bramkę. Niestety w 32 minucie nic już nie uratowało Włókniarza. Hutnik przeprowadził szybką akcję, którą skutecznym strzałem w długi róg na gola zamienił Adamowicz. Gdy wydawało się, że gospodarze mają mecz pod pełną kontrolą w 35 minucie nasza drużyna przeprowadziła kontrę. Adrian Talarski odważnie wpadł w pole karne i płaskim strzałem zdobył bramkę kontaktową. W 45 minucie świetne okazję dla obu stron. Najpierw Rękas oddał groźny strzał z pola karnego, który w dobrym stylu zatrzymał nasz bramkarz,a następnie mógł być remis. Na 23 metrze od bramki faulowany był Żarkowski. Rzut wolny wykonywał Igor Dąbek, który oddał piękny strzał, lecz piłka trafiła jedynie w słupek.

Rozszerzona zawartość newsa
Niestety bez punktów z Pieńska wrócili nasi seniorzy. Sobotni mecz miał dwa oblicza, pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy. Już w 7 minucie na strzał z dystansu zdecydował się napastnik rywali, który zdołał obronić Matuszak. W 14 minucie gry po dośrodkowaniu w nasze pole karne Badura próbował zgrać piłkę do Matuszaka, niestety dopadł do niej napastnik Hutnika i z bliska wpakował piłkę do siatki. Chwilę później mogło być 2:0, lecz po strzale przewrotką Adamowicza piłka minimalnie minęła naszą bramkę. Niestety w 32 minucie nic już nie uratowało Włókniarza. Hutnik przeprowadził szybką akcję, którą skutecznym strzałem w długi róg na gola zamienił Adamowicz. Gdy wydawało się, że gospodarze mają mecz pod pełną kontrolą w 35 minucie nasza drużyna przeprowadziła kontrę. Adrian Talarski odważnie wpadł w pole karne i płaskim strzałem zdobył bramkę kontaktową. W 45 minucie świetne okazję dla obu stron. Najpierw Rękas oddał groźny strzał z pola karnego, który w dobrym stylu zatrzymał nasz bramkarz,a następnie mógł być remis. Na 23 metrze od bramki faulowany był Żarkowski. Rzut wolny wykonywał Igor Dąbek, który oddał piękny strzał, lecz piłka trafiła jedynie w słupek.

Na drugą połowę wyszedł już totalnie inny Włókniarz. To nasza drużyna zdominowała boiskowe wydarzenia i stworzyła sobie dużą ilość okazji bramkowych. W 48 minucie Talarski po minięciu dwóch obrońców znalazł się na 16 metrze, ale uderzył zbyt lekko i bramkarz obronił strzał. 180 sekund później Żarkowski uderzył z dystansu niestety minimalnie przestrzelił. W 60 minucie kolejna dobra okazja, Adrian Badura dośrodkował z rzutu wolnego, do piłki dopadł Czarek Leśniański, który strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Między 63, a 65 minutą Włókniarz wykonywał 4 rzuty rożne. Po jednym z nich zakotłowało się pod bramką Hutnika. Piłka na 7 metrze spadła pod nogi Żarkowskiego i tylko ofiarna interwencja obrońcy uratowała gospodarzy. Chwilę później wymarzoną okazję miał Dąbek, który nieznacznie przestrzelił z linii pola karnego. Kolejne minuty upływały na próbach konstruowania ataków przez obie drużyny żadna jednak nie potrafiła skutecznie przedostać się pod pole karne rywala. Aż do 85 minuty, kiedy to przed kolejną szansą stanął Igor Dąbek. Egzekwował rzut wolny, lecz jego silny strzał minimalnie minął bramkę. Im bliżej końca spotkania, tym mirszczanie angażowali coraz większe siły do ofensywy, co w końcówce meczu wykorzystali gospodarze, a konkretnie Adamowicz, który po szybkiej zespołowej akcji precyzyjnym strzałem z dystansu ustalił wynik na 3:1, definitywnie grzebiąc nadzieję naszego zespołu na wywiezienie z Pieńska, choćby punktu.


HUTNIK PIEŃSK - WŁÓKNIARZ  3:1 (2:1)

Bramki: 1:0 - Rękas (13), 2:0 - Adamowicz (27), 2:1 - Talarski (35), 3:1 - Adamowicz (89). Żółte kartki: Sieczko, Adamowicz i Badura, Talarski, Matuszak, Czyrko. Sędziowali: Sławomir Rak oraz Mirosław Postępski i Wacław Bocheński. Widzów: 80.

HUTNIK: Koszewski - Wojtowicz, Pietrzak, Martela, Wojdak -  Sieczko, Rękas (46. Pietrek), Kałużyński, Linka - Adamowicz, Stróżyński (70. Daśko).

WŁÓKNIARZ: Matuszak - Tomczak, Pędzich, Badura, Tylus (81. Firko) - Czyrko, Stachnik, Leśniański, Talarski, Żarkowski - Dąbek.


XX kolejka ligi okręgowej - 09.04.2022:
Nysa Zgorzelec - Włókniarz Leśna 1:1
Czarni Lwówek Śląski - Gryf Gryfów Śląski 2:2
Górnik Węgliniec - Cosmos Radzimów 5:2
Hutnik Pieńsk - Włókniarz Mirsk 3:1
Olimpia Kowary - Chrobry Nowogrodziec 0:5
Victoria Ruszów - Iskra Łagów 3:1
Victoria Jelenia Góra - BKS Bolesławiec 0:0

Pauza:
Lotnik Jeżów Sudecki.