XII kolejka klasy okręgowej - porażka w fatalny stylu.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 13/10/2012 19:22
Włókniarz rozegrał w Dziwiszowie bardzo przeciętne, żeby nie powiedzieć słabe spotkanie. Dwie pierwsze bramki padły w kuriozalnych okolicznościach, po błędach naszego bramkarza, ale podobno piłka nożna jest właśnie grą błędów, szkoda tylko że popełnianych w takich okolicznościach i z tak bardzo przeciętnym przeciwnikiem. Gospodarze do maksimum wykorzystali niedyspozycję gości i pewnie włókniarzy wypunktowali. Teraz przed nami regionalne derby z Kwisą Świeradów Zdrój i chyba żaden kibic nie wyobraża sobie w tym meczu takiej postawy Włókniarza jak dzisiaj...


Rozszerzona zawartość newsa
Włókniarz rozegrał w Dziwiszowie bardzo przeciętne, żeby nie powiedzieć słabe spotkanie. Dwie pierwsze bramki padły w kuriozalnych okolicznościach, po błędach naszego bramkarza, ale podobno piłka nożna jest właśnie grą błędów, szkoda tylko że popełnianych w takich okolicznościach i z tak bardzo przeciętnym przeciwnikiem. Gospodarze do maksimum wykorzystali niedyspozycję gości i pewnie włókniarzy wypunktowali. Teraz przed nami regionalne derby z Kwisą Świeradów Zdrój i chyba żaden kibic nie wyobraża sobie w tym meczu takiej postawy Włókniarza jak dzisiaj.

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona zmarłemu trenerowi Piasta Arkadiuszowi Sojce, w przeszłości także zawodnikowi Włókniarza.

Sam początek meczu to przewaga Włókniarza i wyraźnie cofnięty Piast, który próbował swoich szans w kontrach. W 9 minucie po jednej z akcji miejscowych piłka odbiła się od słupka i wróciła do Rafała Fościaka, który wybijał ją tak niefortunnie, że zamiast na aut albo rzut rożny, skierował futbolówkę do własnej bramki. Przez następne kilkanaście minut scenariusz był podobny jak przed pierwszą bramką. Dopiero w 25 minucie na zaskakujący strzał wysokim łukiem, niemalże z połowy boiska zdecydował się Pietrzykowski i kiedy wydawał się, że wszystko jest pod kontrolą Fozda, piłka wpadała mu "za kołnierz" prosto do siatki. Włókniarze nie zdążyli się otrząsnąć, a przegrywali już 0:3. Szybka kontra miejscowych i strzał Sobczaka w 30 minucie wyprowadził Piasta na zdecydowane prowadzenie. Od tego momentu goście wzięli się za odrabianie strat. Najpierw w 32 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kowalski trafił w słupek, a chwilę później piłkę w polu karnym ręką zagrał Podobiński i sędzia podyktował rzut karny zamieniony na bramkę przez Jarka Wichowskiego. Włókniarz naciskał i w 40 minucie po indywidualnej akcji Bartka Faściszewskiego zmniejszył straty do jednej bramki.

O drugiej połowie można spokojnie zapomnieć, Włókniarz przysłowiowo walił głową w mur, a miejscowi groźnie kontratakowali. Po jednej z takich właśnie kontr Kieć ładną podcinką nad Fościakiem ustalił wynik meczu na 4:2.


PIAST DZIWISZÓW - WŁÓKNIARZ  4:2 (3:2)

Bramki: 1:0 - Fościak (9 - bramka samobójcza), 2:0 - Pietrzykowski (25), 3:0 - Sobczak (30), 3:1 - Wichowski (34 - rzut karny), 3:2 - Faściszewski (40), 4:2 - Kieć (72). Żółta kartka: Pietrzykowski. Sędziował: Sławomir Michałczak. Widzów: 50.

Piast: Mikulski - Zyner (20. Stankiewicz), Kocot, Lisowski, Saniuk - Sobczak (77. Omelko), Podobiński, Kieć, Pietrzykowski (90. Gurazda) - Kozan (62. Gąsiorowski), Maryszczak.

Włókniarz: Fościak - K. Swarzyński (46. Dołęga), Kowalski, Ł. Niemienionek, P. Niemienionek (70. Szurmiej) - Faściszewski, Sz. Morzecki, Chlabicz, W. Jasiński (46. Patynko) - Śliwiński (76. Badura), Wichowski.

galeria meczowa

XII kolejka klasy okręgowej - 13.10.2012:

Leśnik Osiecznica - BKS Bolesławiec 1:3
Endico Mitex Podgórzyn - GKS Warta Bolesławiecka 1:2
Piast Dziwiszów - Włókniarz Mirsk 4:2
Lotnik Jeżów Sudecki - Olimpia Kamienna Góra 1:0
Piast Wykroty - Victoria Ruszów 4:1
Pogoń Świerzawa - Twardy Świętoszów 1:1
Bazalt Sulików - Jawa Otok 4:0

14.10.2012:
Kwisa Świeradów Zdrój - Czarni Lwówek Śląski 2:2