XXIV kolejka klasy okręgowej - kolejna wygrana.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 11/05/2013 19:54
Derby powiatu lwóweckiego miały jednego faworyta, a był nim mirski Włókniarz. Czarni w tym sezonie zdecydowanie zawodzą swoich sympatyków, chociaż po samej grze widać, że zespół, w którym prym wiodą głównie weterani, ma większy potencjał niż mówią to wyniki drużyny ze Lwówka Śląskiego. Niestety gołym okiem widać, że w Czarnych nie za bardzo ma kto strzelać bramki, zespół gra całkiem dobrze w defensywie i linii środkowej, ale napastnicy nie wypełniają swoich funkcji. Włókniarz miał pewne problemy z gośćmi, szczególnie w pierwszej części gry, kiedy ekipa Czarnych cofnięta całą jedenastka na swoją połowę udanie się broniła...

galeria meczowa


Rozszerzona zawartość newsa
Derby powiatu lwóweckiego miały jednego faworyta, a był nim mirski Włókniarz. Czarni w tym sezonie zdecydowanie zawodzą swoich sympatyków, chociaż po samej grze widać, że zespół, w którym prym wiodą głównie weterani, ma większy potencjał niż mówią to wyniki drużyny ze Lwówka Śląskiego. Niestety gołym okiem widać, że w Czarnych nie za bardzo ma kto strzelać bramki, zespół gra całkiem dobrze w defensywie i linii środkowej, ale napastnicy nie wypełniają swoich funkcji. Włókniarz miał pewne problemy z gośćmi, szczególnie w pierwszej części gry, kiedy ekipa Czarnych cofnięta całą jedenastka na swoją połowę udanie się broniła.

Spotkanie poprzedziła miła uroczystość, bowiem sędzia główny Piotr Konsur, jako arbiter pojawił się dzisiaj na boisku po raz tysięczny. Sędziemu gratulacje złożył Prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Jeleniej Górze Andrzej Kowal, a także szef jeleniogórskiego Wydziału Sędziowskiego Ireneusz Wójtowicz oraz inni przedstawiciele regionalnych władz piłkarskich, a kibice nagrodzili Piotrka gromkimi brawami - gratulujemy i życzymy następnego tysiąca spotkań !         

Pierwsza połowa to przewaga Włókniarza, przyjezdni nie zdołali tak naprawdę w żaden znaczący sposób zagrozić bramce Rafała Fościaka. W 11 minucie z dystansu groźnie uderzał Piotr Chlabicz, niestety minimalnie niecelnie. W 27 minucie po wrzutce Bartka Faściszewskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilęźniej po składnej zespołowej akcji Berni potężnym strzałem starał się zaskoczyć Fidorowa ale ten wykazał się kunsztem, tak jak i przy dobitce Dawida Grygla. Po chwili Piotrek Chlabicz ponownie próbował z dystansu i ponownie nieznacznie chybił. W 32 minucie mocno z dalszej odległości  strzelił Adrian Badura, prosto w ręce bramkarza. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem w odległości ok. 25 metrów od bramki Czarnych sfaulowany został Berni Faściszewski. Do piłki podszedł Adam Kowalski i świetnym strzałem w samo "okienko" wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Uczciwie trzeba powiedzieć, że sprawę ułatwił mu Fidorów, który najpierw ustawił mur, a później schował się za niego, całkowicie odsłaniając drugi róg bramki. Jednakże sama bramka Kowala - "stadiony świata".

Po przerwie Czarni zdecydowanie odważniej ruszyli do przodu starając się zniwelować minimalną przewagę miejscowych. W 54 minucie zostali brutalnie sprowadzenie na ziemię, piłkę w polu karnym dostał Łukasz Bursacki, przełożył sobie futbolówkę z prawej na lewą nogę i spokojnie podwyższył prowadzenie Włókniarza. Kilka minut później gości w głupi sposób osłabił Bowszys, który za drugą żółtą kartkę musiał opuścić boisko. Czarnych całkowicie dobił ponownie Jomaj Bursacki, który w 76 minucie po dograniu Pawła Juźwika z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. W 80 minucie Bartek Morzecki pomimo asysty obrońcy zdołał oddać strzał z pola karnego, który Fidorów sparował na na słupek. Włókniarz miał wynik i trener Jarek Wichowski mógł pozwolić sobie na maksymalną liczbę zmian, czyli sześć. Czarni pomimo gry w osłabieniu zaczęli stwarzać sobie sytuacje bramkowe, ale jak zwykle w bramce pewnie spisywał się Fozdu. W samej końcówce w polu karnym Włókniarza po interwencji bramkarza przewrócił się jeden z zawodników Czarnych. Wydawało się, że Rafał interweniując wybił czysto piłkę ale dzie odgwizdał rzut karny, pewnie zamieniony na bramkę przez najlepszego w drużynie ze Lwówka Śląskiego Marcina Sikorę.     


WŁÓKNIARZ - CZARNI LWÓWEK ŚLĄSKI  3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 - Kowalski (45), 2:0 - Bursacki (54), 3:0 - Bursacki (76), 3:1 - M. Sikora (88 - rzut karny). Żółte kartki: Ł. Niemienionek, P. Niemienionek, Fościak oraz Bowszys. Czerwona kartka: Bowszys (62 - za dwie żółte). Sędziował: Piotr Konsur. Widzów: 200.

Włókniarz: Fościak - Dołęga (67. P. Grygiel), Ł. Niemienionek, Kowalski, Paweł Juźwik (82. Szurmiej) - Bursacki (85. Krawczyk), Badura (70. W. Jasiński), Chlabicz, Faściszewski - B. Morzecki (81. J. Niemienionek), D. Grygiel (70. P. Niemienionek).

Czarni: Fidorów - Bowszys, Suchecki, M. Sikora, Kufel - Grabkowski, Nakielski, Mankiewicz, Staszkiewicz - Włodarek, B. Sikora.

galeria meczowa


XXIV kolejka klasy okręgowej - 11.05.2013:
Leśnik Osiecznica - Pogoń Świerzawa 3:1
Piast Dziwiszów - Victoria Ruszów 0:2
Kwisa Świeradów Zdrój - GKS Warta Bolesławiecka 1:3
Lotnik Jeżów Sudecki - Twardy Świętoszów 0:1
Endico Mitex Podgórzyn - Bazalt Sulików 3:0
Piast Wykroty - Jawa Otok 6:1
BKS Bolesławiec - Olimpia Kamienna Góra 8:0
Włókniarz Mirsk - Czarni Lwówek Śląski 3:1