XXVIII kolejka klasy okręgowej - wygrana w derbach.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 08/06/2013 21:38
Derby zawsze rządzą się swoimi prawami i zazwyczaj są spotkaniami bardzo zaciętymi. Nie inaczej było i tym razem, pomimo, że w tabeli obie drużyny dzieli przepaść to spora grupa kibiców obejrzała niezły mecz, w którym na pewno nie brakowało zaciętości i chęci walki z obu stron. Spotkanie miało dwa oblicza, najpierw Włókniarz pewnie prowadził już trzema bramkami i miał kilka innych dogodnych sytuacji, a później Kwisa dosyć niespodziewanie bardzo szybko zmniejszyła dystans do jednego gola...

galeria meczowa
 


Rozszerzona zawartość newsa
Derby zawsze rządzą się swoimi prawami i zazwyczaj są spotkaniami bardzo zaciętymi. Nie inaczej było i tym razem, pomimo, że w tabeli obie drużyny dzieli przepaść to spora grupa kibiców obejrzała niezły mecz, w którym na pewno nie brakowało zaciętości i chęci walki z obu stron. Spotkanie miało dwa oblicza, najpierw Włókniarz pewnie prowadził już trzema bramkami i miał kilka innych dogodnych sytuacji, a później Kwisa dosyć niespodziewanie bardzo szybko zmniejszyła dystans do jednego gola. 

Początek to szybkie uderzenie Włókniarza, który już w 4 minucie za sprawą Adriana Badury celnie zamykającego strzałem głową dośrodkowanie Arka Dołęgi wyszedł na prowadzenie. Przyjezdni poszli za ciosem i już w 10 minucie Dawid Grygiel potężnym strzałem z pola karnego trafił w zewnętrzną część słupka. Miejscowi odpowiedzieli akcją Radziuka, którego dośrodkowanie co prawda dotarło do Ostrejki, ale ten był na pozycji spalonej. Chwilę później ponownie Radziuk próbował zaskoczyć Rafała Fościaka ale jego strzał z dystansu był nieskuteczny. W 31 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu głowa Adama Kowalskiego tylko dobremu refleksowi Borkowskiego Kwisa zawdzięcza, że nie przegrywała 2:0. Świeradowianie odpowiedzieli strzałem Marca z pola karnego, obronionym przez Fozda. Akcja szła cios za cios i za chwilę Bartek Faściszewski mocno uderzył z dystansu, niestety tylko w poprzeczkę. W końcówce pierwszej połowy popisową akcję przeprowadził Bartek Morzecki, w swoim stylu minął w polu karnym kilku rywali i wycofał piłkę na piąty metr, gdzie czekał Adzik Badura, który spokojnie podwyższył prowadzenie Włókniarza.

Chwilę po przerwie indywidualną akcję przez pół boiska przeprowadził Arek Dołęga, wbiegł w pole karne i strzałem po długim rogu uzyskał trzeciego gola dla gości. Miejscowi wyglądali na podłamanych ale już 61 minucie zdołali strzelić bramkę kontaktową, jednakże akcja, która poprzedziła gola wzbudziła sporo kontrowersji, zarówno na trybunach jaki i na samym boisku. Bramkę dla Kwisy strzelił Ostrejko po podaniu od swojego kolegi z zespołu, który w opinii naszych zawodników oraz części kibiców zagrywał piłkę już spoza linii końcowej. Nasi piłkarze, myśląc, że grę od bramki wznowi Rafał Fościak nie interweniowali i to zdecydowanie ułatwiło strzelcowi sytuację. Kwisa poszła za ciosem i już w 67 minucie po dokładnym dośrodkowaniu Złocika akcję zamknął ponownie Ostrejko i zrobiło się niewesoło. Kibice Włókniarza mieli prawdziwe deja vu, bowiem sytuacja zaczynała przypominać mecz z Pogonią Świerzawa, zremisowany w wyjątkowo pechowych okolicznościach. Włókniarz za chwilę prawie strzelił sobie bramkę samobójczą, kiedy Fozdu minął się z piłką podawaną do niego głowa przez Kowala, a ta na nasze szczęście trafiła tylko w słupek, natomiast dobitka zawodnika gospodarzy był niecelna. Kwisa miała swoją piłkę meczową w 85 minucie, kiedy to po strzale Rewersa z rzutu wolnego piłka otarła się o słupek, ale na szczęście z jego zewnętrznej strony. Włókniarz mógł dobić rywala w samej końcówce ale w sytuacji sam na sam Kuba Niemienionek minimalnie chybił.            


KWISA ŚWIERADÓW-ZDRÓJ - WŁÓKNIARZ  2:3 (0:2)

Bramki: 0:1 - Badura (4), 0:2 - Badura (44), 0:3 - Dołęga (50), 1:3 - Ostrejko (61), 2:3 - Ostrejko (67). Żółte kartki: Rewers oraz J. Jasiński, Kowalski. Sędziował: Witold Wróbel. Widzów: 200.

Kwisa: Borkowski - Marzec, Cabała, Rewers, Pelc - Rojek, Złocik (75. Chrostowski), Wojciechów, Przybyło - Radziuk, Ostrejko.  

Włókniarz: Fościak - Dołęga (86. J. Niemienionek), P. Niemienionek, Kowalski, P. Grygiel - Bursacki, Badura (81. Szurmiej), Ł. Niemienionek, Faściszewski - D. Grygiel (57. J. Jasiński), B. Morzecki (90. Krawczyk).


galeria meczowa



XXVIII kolejka klasy okręgowej - 08.06.2013:

Bazalt Sulików - Twardy Świętoszów - mecz odwołany ze względu na warunki atmosferyczne
Piast Dziwiszów - BKS Bolesławiec 0:3
Leśnik Osiecznica - Jawa Otok 6:2
Endico Mitex Podgórzyn - Victoria Ruszów 0:2
Piast Wykroty - Olimpia Kamienna Góra 5:0
Lotnik Jeżów Sudecki - Czarni Lwówek Śląski 4:2
Kwisa Świeradów Zdrój - Włókniarz Mirsk 2:3
Pogoń Świerzawa - GKS Warta Bolesławiecka 1:3