I kolejka klasy okręgowej - tylko remis.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 15/08/2013 21:54
Pierwsza kolejka klasy okręgowej sezonu 2013/2014 niestety dla Włókniarza nie była zbyt udana. Sam wynik można jeszcze przeboleć i to nawet pomimo faktu, że mieliśmy zdecydowanie więcej okazji do strzelenia bramek niż gospodarze. Martwi przede wszystkim zdecydowanie niezasłużona czerwona kartka dla Jarka Wichowskiego oraz kontuzja Dawida Grygla. Brak dwóch podstawowych napastników może spowodować na pewien czas znaczne ograniczenie możliwości ofensywnych zespołu, ale nie z takim problemami dawaliśmy już sobie radę, więc trzeba być dobrej myśli. Samo spotkanie była bardzo emocjonujące, zwłaszcza w końcówce. Drużyna Victorii mając z pewnością w pamięci wiosenny pogrom (przegrana z Włókniarzem aż 0:11) zagrała zdecydowanie lepiej. Włókniarz stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji ale niestety, jak zwykle brakowało skuteczności...

galeria meczowa


Rozszerzona zawartość newsa
Pierwsza kolejka klasy okręgowej sezonu 2013/2014 niestety dla Włókniarza nie była zbyt udana. Sam wynik można jeszcze przeboleć i to nawet pomimo faktu, że mieliśmy zdecydowanie więcej okazji do strzelenia bramek niż gospodarze. Martwi przede wszystkim zdecydowanie niezasłużona czerwona kartka dla Jarka Wichowskiego oraz kontuzja Dawida Grygla. Brak dwóch podstawowych napastników może spowodować na pewien czas znaczne ograniczenie możliwości ofensywnych zespołu, ale nie z takim problemami dawaliśmy już sobie radę, więc trzeba być dobrej myśli. Samo spotkanie była bardzo emocjonujące, zwłaszcza w końcówce. Drużyna Victorii mając z pewnością w pamięci wiosenny pogrom (przegrana z Włókniarzem aż 0:11) zagrała zdecydowanie lepiej. Włókniarz stworzył sobie kilka dogodnych sytuacji ale niestety, jak zwykle brakowało skuteczności.

Jako pierwsi celny strzał na bramkę oddali włókniarze za sprawą Piotrka Chlabicza (16 min.). Chwilę później Małachowskiego próbował zaskoczyć  Bartek Morzecki ale uderzył wysoko nad poprzeczką. Miejscowi odpowiedzieli strzałem Mentela z wolnego z 19 minuty z kłopotami obronionego przez Rafała Fościaka. W 23 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po ładnym uderzeniu z przed pola karnego Bareły. Włókniarz konsekwentnie starał się odrobić straty i w 28 minucie Adamowi Kowalskiemu niewiele zabrakło aby uderzeniem głową wyrównać stan meczu. Co się nie udało Kowalowi, udało się Wichrowi, który w 37 minucie z narożnika pola karnego lobem wrzucił piłkę za kołnierz bramkarza Victorii. Chwilę później mogło być już 2:1 dla Włókniarza ale dwukrotnie nieskuteczny był Bućko Morzecki. najpierw będąc w dobrej sytuacji zdecydował się przekładać piłkę z lewej na prawą nogę i ubiegli go obrońcy, a później strzelając po ziemi trafił w słupek.

Druga odsłona mogła rozpocząć się od prowadzenia gości. W 49 minucie Szymon Morzecki lobował bramkarza ale trafił tylko w poprzeczkę. W 55 minucie znakomicie lewą stroną przedarł się Dawid Grygiel i idealnie wystawił piłkę Bućce, który nieczysto w nią trafił. Bućko zrehabilitował się w 61 minucie kiedy to wykorzystał rzut karny podyktowany do faulu na Cio. Gospodarze nie mając nic do stracenia rzucili się do ataku i w 74 minucie pięknym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Grzelakowski, a piłka wpadła w same "widły" bramki Fozda. Miejscowi poszli za ciosem i w 86 minucie Łojko wymanewrował włókniarską obronę i plasowanym strzałem z pola karnego wyprowadził Victorię na prowadzenie. Miejscowi nie zdążyli się jeszcze nacieszyć prowadzeniem, a już był remis. W 87 minucie w pole karne wpadł Bućko i strzałem w długi róg wyrówna stan spotkania. Już w doliczonym czasie gry doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Tuż przed polem karnym Victorii do piłki wyskoczył Jarek Wichowski oraz jeden z defensorów  gospodarzy. W walce o piłkę zawodnicy starli się w powietrzu i upadli na ziemię. Stojący trzy metry od całej sytuacji arbiter główny bez wahania odgwizdał rzut wolny dla Włókniarza, zawodnicy Victorii nie protestowali ale inne zdanie od wszystkich miał arbiter boczny, stojący dobrych kilkanaście metrów od całej sytuacji. Sędzia główny po krótkiej konsultacji ze swoim asystentem podbiegł do leżących jeszcze zawodników i ku zdziwieniu wszystkich pokazał Wichrowi czerwoną kartkę za rzekome uderzenie rywala łokciem. W niemałym szoku oprócz zawodników Włókniarza byli chyba nawet piłkarze Victorii, sędzia zmienił swoją decyzję i podyktował rzut wolny dla miejscowych po wykonaniu którego zakończył mecz. Dla samego ukaranego, czyli Wichra, była to bodajże pierwsza czerwona kartka w całej dotychczasowej przygodzie z piłka nożną, do tego pokazana absolutnie niesłusznie, od której z pewnością Klub złoży odwołanie.


VICTORIA RUSZÓW - WŁÓKNIARZ  3:3 (1:1)


Bramki: 1:0 - Bareła (23), 1:1 - Wichowski (37), 1:2 - B. Morzecki (61 - rzut karny), 2:2 - Grzelakowski (74), 3:2 - Łojko (86), 3:3 - B. Morzecki (87). Żółte kartki: Bareła oraz Ł. Niemienionek, P. Grygiel, B. Morzecki. Czerwona kartka: Wichowski (90). Sędziował: Paweł Kozina. Widzów: 100.

Victoria: Małachowski - Świercz, Bareła, Radomirski, Jurczak - Kowalski (70. Borkowski), Grzelakowski, Skiba (88. Wołek), Mentel - Łojko, Kosiorowski (90. H. Pielichowski).

Włókniarz: Fościak - P. Grygiel, Kowalski, P. Niemienionek, P. Juźwik - Sz. Morzecki (74. Bursacki), Ł. Niemienionek, Chlabicz, Wichowski - B. Morzecki, D. Grygiel (86. J. Jasiński).


galeria meczowa


I kolejka ligi okręgowej - 15.08.2013:
Łużyce Lubań - Piast Wykroty 1:4
Orzeł Lubawka - Twardy Świętoszów 4:0
Włókniarz Leśna - Pogoń Świerzawa 9:1
Nysa Zgorzelec - Piast Dziwiszów 0:0
Hutnik Pieńsk - Olimpia Kamienna Góra 4:1
Leśnik Osiecznica - Czarni Lwówek Śląski 3:1
Victoria Ruszów - Włókniarz Mirsk 3:3
Endico Mitex Podgórzyn - Lotnik Jeżów Sudecki 1:3