XVIII kolejka IV ligi dolnośląskiej - wysoka przegrana w Kowarach.
Dodane przez mkswlokniarz dnia 30/03/2015 07:33
Do Kowar Włókniarz jechał mając w pamięci ubiegłoroczną, pechową porażkę 0:1 po fatalnym błędzie bramkarza. Olimpia przed rundą wiosenną bieżącego sezonu nie miała już za cel awansu do III ligi, bardziej się osłabiła niż wzmocniła i w tym można było upatrywać szansy na korzystny rezultat. Niestety, pomimo, że sytuacje do zdobycia bramek były to wobec takiej skuteczności jaką w Kowarach zaprezentowali mirszczanie o wywiezieniu chociażby remisu nie mogło być mowy. Brak skutecznego wykończenia akcji ofensywnych powoli staje się naszym przekleństwem, same tworzenie sytuacje nie daje punktów, a te coraz bardzie są potrzebne, patrząc w kontekście coraz bardziej oddalających się rywali z którymi będziemy bezpośrednio rywalizować o pozostanie w rozgrywkach IV ligi dolnośląskiej...

galeria meczowa



Rozszerzona zawartość newsa
Do Kowar Włókniarz jechał mając w pamięci ubiegłoroczną, pechową porażkę 0:1 po fatalnym błędzie bramkarza. Olimpia przed rundą wiosenną bieżącego sezonu nie miała już za cel awansu do III ligi, bardziej się osłabiła niż wzmocniła i w tym można było upatrywać szansy na korzystny rezultat. Niestety, pomimo, że sytuacje do zdobycia bramek były to wobec takiej skuteczności jaką w Kowarach zaprezentowali mirszczanie o wywiezieniu chociażby remisu nie mogło być mowy. Brak skutecznego wykończenia akcji ofensywnych powoli staje się naszym przekleństwem, same tworzenie sytuacje nie daje punktów, a te coraz bardzie są potrzebne, patrząc w kontekście coraz bardziej oddalających się rywali z którymi będziemy bezpośrednio rywalizować o pozostanie w rozgrywkach IV ligi dolnośląskiej.

Lepiej spotkanie rozpoczęli miejscowi, w 7 minucie Krupa przedarł się prawą stroną boiska i przy biernej postawie defensywy strzałem w długi róg umieścił piłkę w siatce. W 13 minucie padła bramka-kuriozum, Arek Dołęga starając się wybijać piłkę ze swojego pola karnego uczynił to tak nieudolnie, że ta odbiła mu się od lewej nogi i potoczyła wprost do stojącego na piątym metrze Zatylnego, który bez problemów skierował ją do bramki. W samej końcówce pierwszej połowy ciekawą sytuację miał Dawid Grygiel ale jego strzał obronił Gilewski. 

Na początku drugiej odsłony dwie znakomite okazje zmarnował Bartek Morzecki. Najpierw w 52 minucie wychodząc na czystą pozycję strzelił daleko od bramki, a chwilę później w podobnej sytuacji zachował się tak samo, czyli źle. Miejscowi grali swoje i w 56 minucie po rzucie rożnym Smoczyk pewnym strzałem głową podwyższył wynik na 3:0. Włókniarz za wszelką cenę starał się zdobyć bramkę kontaktową i w 64 minucie Jarek Wichowski był tego bliski, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w polu karnym kowarzan i obrońcy zablokowali jego uderzenie. W 72 minucie ponownie Bartek Morzecki miał swoją okazję ale i tym razem nie stanął na wysokości zadania i Włókniarz musiał pogodzić się z wysoką porażką.


OLIMPIA KOWARY - WŁÓKNIARZ  3:0 (2:0)

Bramki: 1: 0 - Krupa (7), 2:0 - Zatylny (13), 3:0 - Smoczyk (56). Żółte kartki: Zatylny oraz Badura. Sędziowali: Damian Sylwestrzak oraz Paweł Kucharczyk i Paweł Stawicki. Widzów: 200.

OLIMPIA: M. Gilewski - Smoczyk, Nowiński, Denis, Han (15. Szaraniec) - Kotarba, Chajewski (75. J. Gilewski), Szujewski, Krupa - Zatylny (85. Piskórz), Kucharczyk (70. Kędzierski).

WŁÓKNIARZ: Matuszak - Becker, Ł. Niemienionek, Kowalski, Dołęga (75. Dasiak) - B. Morzecki, Woźniczka, D. Grygiel (70. Khodzhamkulov), Badura (85. Górny) - Wichowski, Kozołubski (65. Sz. Morzecki).


galeria meczowa


XVIII kolejka IV ligi dolnośląskiej - 28.03.2015:
Orzeł Ząbkowice Śląskie - LKS Stary Śleszów 0:1
Chojnowianka Chojnów - KGHM ZANAM Polkowice 1:6
BKS Bolesławiec - Nysa Zgorzelec 2:1
Olimpia Kowary - Włókniarz Mirsk 3:0
Zjednoczeni Żarów - Widawa Bierutów 1:2

29.03.2015:
Sokół Wielka Lipa - Miedź II Legnica 1:2
STK GKS Kobierzyce - Orkan Szczedrzykowice 3:2

08.04.2015:
AKS Strzegom - Granica Bogatynia